wtorek, 28 lutego 2017

PUCHAR POLSKI 2017, pomysł na przyszły i Kamil

     Podsumowując PP , mam mieszane uczucia, zarówno sportowo, organizacyjnie jak i promocyjnie. Można znaleźć wiele pozytywów jak i negatywów tej imprezy.
Już o tym wiele pisano i mówiło się, ja chcę przedstawić propozycję na przyszłość. 
     Mój pomysł na przyszły rok, to jednak 4 zespoły i 2-dniowa impreza, ale zagospodarowana od "rana do wieczora".
    Sportowo, dwa mecze dzień po dniu nie będą żadnym kłopotem dla zespołów, tak jak jest w wypadku 3, co było widać w zeszłym i w tym roku.  W związku z tym  poziom finału powinien być o wiele lepszy. Oczywiście nagrody dla zwycięzców, powinny być godne rangi Pucharu Polski.
   Pierwszego dnia gdy będą na miejscu wszystkie 4-zespoły będzie można bez przeszkód przeprowadzić konkursy dla zawodników, które zawsze cieszą się dodatkowym zainteresowanie kibiców. 
    Widzowie zapewne w komplecie zapełnią halę w czasie imprezy gdy sprzedaż biletów odbędzie się na pojedyncze mecze i  zaproponujemy im dodatkowe atrakcje, występy, konkursy, mecze pokazowe, spotkania itp. Wcześniej np.  można przeprowadzić eliminacje dla wszystkich chętnych w konkursie rzutów za 3pkt.,  zwycięzcy, oprócz nagród np. fajnych butów koszykarskich, zagraliby w finale z uczestnikami PP. W trakcie tych eliminacji , w których zapewne byłoby wielu uczestników, można byłoby zrobić np. jakiś mecz pokazowy, zapewne widzów byłoby o wiele więcej niż w tym roku, z korzyścią dla obu stron i oczywiście promocji koszykówki.
     Te dwa dni powinny być też wykorzystane na spotkanie czy jak kto woli "debatę" o koszykówce, na którą powinni być zaproszeni trenerzy, zawodnicy, menadżerowie, sponsorzy, dziennikarze. itp. Spotkanie ludzi, którym basket leży na sercu. Poważne rozmowy, deklaracje, jak i towarzyskie spotkanie chyba nieskonsolidowanego środowiska, zapewne byłoby dobrze widziane i odebrane. Niestety tegoroczna "debata" była anty-promocją koszykówki.
      Myślę, że powinna odbyć się również klinika trenerska np. z trenerami kadr czy zaproszonym gościem. Klinika, która dałaby możliwość otrzymania licencji trenerskiej. 
      Pomysłów jest ogrom...!!! 
      Trzeba tylko chcieć, mieć cel, pomysł i ludzi. Pieniądze ? Jasne, że bez nich trudno cokolwiek zorganizować, dlatego trzeba juz od dzisiaj ich szukać, spotykać się, rozmawiać, zachęcać i przekonywać. Trzeba przygotować profesjonalny projekt odnośnie zorganizowania przyszłorocznej imprezy. 
      Powinno to być dla wszystkich 2-dniowe Święto Koszykówki. Dlatego tak ważna jest cała otoczka, a na deser FINAŁ i gra o coś , a nie jak Mecz Gwiazd o nic. Teraz rywalizacja towarzyska nikogo już nie interesuje. Musi być poważne granie, rywalizacja o stawkę, o ZDOBYCIE głównego trofeum, a nie zBobycie. 

Oczywiście BRAWA dla Polsat Sport !!! Świetna robota !!! Dziękujemy i prosimy o więcej, bez telewizji i internetu niemożliwe jest obecnie promowanie czegokolwiek.
      
      Na koniec trochę o Kamilu. Wiem, że dla wielu pisanie przeze mnie o moim synie przeszkadza, jest nietaktowne nawet żenujące lub, jak to napisał jeden z uczestników "debaty" "trzeba to ignorować". Moim zdaniem to  tylko źle świadczy o wszystkich, którzy tak piszą, dlatego "znajomym", "obserwującym" oraz hejterom podziękowałem za "internetowej znajomość", co zapewne będzie korzystne dla obu stron... choć przez to stałem się podobno największym BANUJĄCYM...na TT, chyba tak się to określa... :) i to też stało się tematem do dyskusji :)  :)  :)
Kto ma ochotę będzie czytał, kto nie to nie. Kto ma ochotę podyskutować czy wyrazić opinię, proszę bardzo, tylko proszę rzeczowo, a przede wszystkim kulturalnie. Z każdym bardzo chętnie porozmawiam na temat szeroko rozumianej koszykówki.

       Zawsze fajnie jest wrócić na stare śmiecie/śmieci. Kamil ostatni raz w Warszawie grał w 2011 r.  Dlatego też na meczach Pucharu Polski pojawiła się cała rodzina i wielu wielu znajomych. Kamil odwdzięczył się fajna grą, więc i towarzysko było super, co pokazują zdjęcia :)
     Czy w swojej karierze będzie miał jeszcze okazję zagrać np. w warszawskiej Legii ? Mam nadzieję, że tak, kwestia tylko kiedy. Byłoby to zapewne spełnienie jego i moich marzeń. Czas pokaże... 
Na razie "walczy" z wszystkich sił dla Anwilu :)


      





Otrzymał nagrody indywidualne, zabrakło jednak zwycięstwa zespołu, a to jest najważniejsze.




Towarzysko było super, nawet na boisku ... ;)


Na trybunach rodzice, siostra, dziadki, ciocie, wujkowie i znajomi, było wesoło :)




Nawet w tle pozowali dziennikarze ... ;) Pozdrawiam :)



Anwil przegrał w Finale ze Stelmetem Zielona Góra, który został pierwszym w historii  zBobywcą Pucharu Polski. Każdy może się pomylić, ale taki wielBŁĄD nie powinien mieć miejsca,
(przy okazji przepraszam za moje ortograficzne lub stylowe błędy w tym tekście)


Gratulacje dla Anwilu za 2 miejsce.


Powodzenia w lidze :)

Kamil :) :) :) jestem z Ciebie dumny !!!

Pozdrawiam bardzo serdecznie wszystkich , którzy poświęcili swój drogocenny czas na przeczytanie mojego wpisu :)
cdn :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz