piątek, 1 lipca 2016

RED BULL KING of THE ROCK 2016 - FINAŁ w Warszawie

25 czerwca 2016 roku był szczęśliwym dniem dla Mateusza Szweda, zawodnika z Żyrardowa grającego w 1-ligowym Zniczu Pruszków, który wygrał w Polsce drugą edycję Red Bull King of The Rock. Mateusz w nagrodę będzie reprezentował Polskę, na wrześniowych Mistrzostwach Świata w Turcji. GRATULACJE !!!

fot. Lukasz Nazdraczew Red Bull Content Pool

Zawody odbyły się wieczorem w samym centrum Warszawy przy rondzie Charlesa de Gaullea 
                                     fot. Maciej Margas

Zawody rozpoczęły się o godz. 19.00 od  powitania uczestników przez Kasię (Red Bull) moją skromną osobę (Dyrektor Sportowy) oraz międzynarodowych sędziów Michała Sosina i Michała Proc, potem pamiątkowe zdjęcie i losowanie grup, które zawsze wywołuje duże emocje. Zwycięzcy poszczególnych eliminacji byli rozstawieni.

                                                  fot. Lukasz Nazdraczew Red Bull Content Pool
                                      fot. Lukasz Nazdraczew Red Bull Content Pool
                                     fot. Lukasz Nazdraczew Red Bull Content Pool
                                     fot. Lukasz Nazdraczew Red Bull Content Pool
Zawodnicy wcześniej odebrali dwustronne koszulki ze swoimi nazwiskami, pokrzepili się Red Bulem... bananem, drożdżówką, batonem energetycznym i byli gotowi do "walki".
                                     fot. Lukasz Nazdraczew Red Bull Content Pool
fot. Jacek Łączyński
fot. Lukasz Nazdraczew Red Bull Content Pool
                                       fot. Lukasz Nazdraczew Red Bull Content Pool
32 zawodników zostało podzielonych na 8 grup po 4 graczy. W grupach grano systemem każdy z każdym, dwóch najlepszych z każdej grupy awansowało do 1/8 finału, a następnie systemem pucharowym wyłoniono zwycięzcę. Każdy zawodnik zagwarantowane miał 3 spotkania, czyli inaczej niż w eliminacjach, w których od początku przegrywający odpadał.  


SKŁAD FINAŁU :
1. Mateusz Witek (Warszawa) - I miejsce we Wrocławiu
2. Łukasz Iwanowski (Zgorzelec) – II miejsce we Wrocławiu
3. Adrian Kapuściński (Kraków) – III miejsce we Wrocławiu
4. Olaf Milej (Zielona Góra) – IV miejsce we Wrocławiu
Filip Put (Tarnów) – I miejsce w Chorzowie*
5. Michał Ejiofor (Kraków) – II miejsce w Chorzowie
6. Krzysiek Pacholec (Warszawa) – III miejsce w Chorzowie
7. Michał Gancarz (Świętochłowice) – IV miejsce w Chorzowie
8. Dariusz Sarnacki (Łomża) – I miejsce w Lublinie
9. Przemysław Słoniewski (Ząbki) – II miejsce w Lublinie
10. Michał Popielański (Rzeszów) – III miejsce w Lublinie
11. Mateusz Prażmo (Lubartów) – IV miejsce w Lublinie
12. Marek Cwelich (Szczecin) – I miejsce w Koszalinie
13. Marek Mańkowski (Gorzów) – II miejsce w Koszalinie
14. Tomasz Kosmala (Postkowo Żarawskie) – III miejsce w Koszalinie
15. Marcin Zarzeczny (Stargard) – IV miejsce w Koszalinie
16. Oskar Plener (Gdańsk) – I miejsce w Gdańsku
17. Tomasz Piotrkiewicz (Gdańsk) – II miejsce w Gdańsku
Maciej Bałabuch (Gdańsk) – III miejsce w Gdańsku*
Mateusz Chatłas (Konin) – IV miejsce w Gdańsku*
18. Dorian Frontczak (Włocławek) – I miejsce w Toruniu
19. Wojtek Danielewicz (Radwanice) – II miejsce w Toruniu
20. Adam Stoliński (Toruń)- III miejsce w Toruniu
21. Tomasz Sadowski (Toruń) – IV miejsce w Toruniu
22. Mateusz Szwed (Żyrardów) – I miejsce w Warszawie
Damian Cechnik (Warszawa) – II miejsce w Warszawie
23. Patryk Grudziński (Warszawa) – III miejsce w Warszawie
24. Maciej Łopaciński (Warszawa) – IV miejsce w Warszawie

* nie mogli wziąć udziału w  finale.
Dzikie karty :

25. Wojciech Pawełczyk (Wrocław)
26. Marek Lubryczyński (Pruszków)
27. Michał Pieniążek (Kraków)
28. Cezary Gumiński (Jarosław)
29. Rafał Chudzik (Olsztyn)
30. Wiktor Sewioł (Jaworzno)
31. Marcel Kapuściński (Pułtusk)
32. Michał Hausner (Warszawa)
Już od pierwszych spotkań rozgorzała ostra rywalizacja. W rozgrywkach grupowych bardzo istotny jest wynik pierwszego meczu.
Najbardziej zaciętym spotkaniem było starcie Sarnackiego i Lubryczyńskiego, był to rewanż, za mecz lubelskiej eliminacji, w której po dobrej grze z obu stron, minimalnie lepszy okazał się ten pierwszy. Tym razem od początku przewaga należała do Lubryczyńskiego, nie brakowało ostrej męskiej gry, "walki" w parterze, celnych za 3 i widowiskowych wsadów. Końcówka należała do Sarnackiego, którego celny rzut w ostatniej sekundzie dał mu 1 pkt. zwycięstwo ( wynik 12-11).
fot. Lukasz Nazdraczew Red Bull Content Pool

fot. Letemknow Sequence
fot. Lukasz Nazdraczew Red Bull Content Pool
Początek zwiastował więc wiele emocji i wyrównanych spotkań. 
Po 2 rundach spotkań, w każdej grupie było po jednym zawodniku z 2 zwycięstwami, ale okazało się, że nie gwarantowało to jeszcze awansu do gier pucharowych. Właśnie porażka w trzecim spotkaniu z Gumińskim ( 12-20) spowodowała, że Chudzik po 2 wygranych jednak odpadł. W dodatkowej tabeli trzech graczy, zabrakło mu 1 pkt. do awansu. Jeszcze w 3 grupach,  w ten sposób trzeba było wyłaniać awansujących do dalszych gier. 4 zawodników odniosło komplet zwycięstw (Witek, Kosmala, Szwed i Słoniewski). Wszystkie wyniki były zapisywane na specjalnej tablicy.
                                                  fot. Lukasz Nazdraczew Red Bull Content Pool
                                          fot. Lukasz Nazdraczew Red Bull Content Pool
fot. Letemknow Sequence

                                     fot.Jacek Łączyński
Kolejność w grupach :
GR. A 
1.WITEK 6p. 2.ŁOPACIŃSKI 5p. 3.Gancarz 4p. 4.Popielański 3p.
GR. B
1.SARNACKI 5p (+2) 2.MAŃKOWSKI 5p (+1) 3.Kapuściński 5p. (-3) 4.Lubryczyński 3p.
GR. C
1.KOSMALA 6p. 2.PLENER 4p. 3.Pawełczyk 4p. 4. Stoliński 4p.
GR. D
1.SZWED 6p. 2.ZARZECZNY 4p. (+5) 3.Milej 4p. (-2) 4.Danielewicz 4p. (-3)
GR. E
1.HAUSNER 5p. 2.IWANOWSKI 5p. 3.Ejiofor 4p. 4.Pacholec 4p.
GR. F
1. GRUDZIŃSKI 5p. 2.CWELICH 5p. 3.Kapuściński 4p. 4.Sadowski 4p.
GR. G
1.GUMIŃSKI 5p. (+5) 2.FRONTCZAK 5p. (-2) 3.Chudzik 5p. (-3) 4. Piotrkiewicz 3p.
GR. H
1.SŁONIEWSKI 6p. 2.PRAŻMO 5p. 3.Sewioł 4p. 4.Pieniążek 3p.

Rywalizacja w 1/8 była bardzo zacięta. Zawodnicy zdawali sobie sprawę, że przegrywający odpada i rzucili na szalę wszystkie swoje siły, umiejętności i pomysł taktyczny. Wystarczy spojrzeć na wyniki, żeby wyobrazić sobie co działo się pod oboma koszami (spotkania były rozgrywane równocześnie na dwóch połowach boiska). Wszystkie mecze zakończyły się różnicą 1 lub 2 pkt. Z zawodników dotychczas niepokonanych odpadł Kosmala, który przegrał z bardzo silnym fizycznie Cwelichem.

PARY 1/8
WITEK (31/198)*            - Prażmo (30/185)                16:15
SARNACKI (23/198)      - Frontczak (18/190)             14:12
Kosmala (29/193)           - CWELICH (27/201)              8:10
SZWED (25/200)            - Iwanowski (25/189)             11:9
Hausner (33/182)           - ZARZECZNY (29/194)        15-17
Grudziński (25/185)        - PLENER (21/185)                 8-10
GUMIŃSKI (22/191)       - Mańkowski (29/184)            18-16
SŁONIEWSKI (22/191)  - Łopaciński (33/191)               9-7
*(wiek/wzrost)

Kibice bardzo fajnie reagowali na poczynania zawodników:
                                     fot. Letemknow Sequence
A obecnych wiele kobiet z uśmiechem na ustach podziwiało... koszykarskie umiejętności swoich faworytów...
                                     fot. Letemknow Sequence

W meczach 1/4 finału bardzo dobrze zaprezentował się Zarzeczny, który parokrotnie trafił za 3 pkt. i zdobył największą ilość pkt. w 5 minutowym meczu (30). Przed czasem zakończyło się spotkanie najsilniejszych fizycznie, Cwelich po odgwizdaniu faulu niesportowego przegrał ze Szwedem. Dwa pozostałe ćwierćfinały były zacięte do ostatnich sekund. Zarówno Gumiński jak i Witek przypieczętowali swoje zwycięstwa celnymi rzutami z dystansu.

PARY 1/4
ZARZECZNY - PLENER          30-12
GUMIŃSKI     - SŁONIEWSKI 19-16
WITEK            - SARNACKI     14-11
SZWED           - CWELICH        11-0 dyskw.

Przez całą imprezę był z nami Dj Chester i jego wspaniała muzyka, którą słuchaliśmy przez ponad 3 godziny, oraz Maciek, który prowadził konferansjerkę.
                                                  fot. Lukasz Nazdraczew Red Bull Content Pool
                                    fot. Letemknow Sequence

W przerwach organizowane były dla kibiców rzuty z połowy boiska. Przez całą imprezę dwóm osobom udało się wygrać unikatową czapkę Red Bull King of The Rock. 
                                     fot. Lukasz Nazdraczew Red Bull Content Pool
                                     fot. Letemknow Sequence

W pojedynkach półfinałowych spotkali się :
SZWEDWITEK 14-5
Szwed wykorzystał, brak skuteczności Witka w rzutach dystansowych i pomimo dużego zmęczenia, zasłużenie zwyciężył awansując do finału.
                                                     fot. Jacek Łączyński
ZARZECZNYGUMIŃSKI 19-2
W drugim półfinale, rewelacyjna skuteczność w rzutach za 3 pkt. dała pewne zwycięstwo Zarzecznemu. Gumiński, który otrzymał "dziką kartę" prezentował się w dotychczasowych meczach bardzo efektownie, niestety dla niego, w 1/2 rozegrał swój najsłabszy mecz w turnieju. 
                                                     fot. Jacek Łączyński
Tak więc w finale, mieliśmy powtórkę meczu grupowego Szwed kontra Zarzeczny. 
fot. Jacek Łączyński

Fotograf Lukasz Nazdraczew Red Bull Content Pool, miał chyba jakieś przeczucie, ponieważ przed zawodami obu finalistów  "złapał" na odbieraniu koszulek... 
                                     fot. Lukasz Nazdraczew Red Bull Content Pool
                                     fot. Lukasz Nazdraczew Red Bull Content Pool

Obaj zawodnicy po rozegraniu 6 spotkań bardzo odczuwali już  trudy tych pojedynków. Trzeba też pamiętać, że Szwed, rozegrał 6 meczy poprzedniego dnia w eliminacjach warszawskich. Natomiast Zarzeczny miał co raz większe kłopoty z kolanem. Pomimo tych trudności obaj gracze włożyli w ten mecz swoje ostatnie rezerwy sił, ambicji i zaangażowania. Koszykarsko lepszy okazał się Mateusz Szwed, ZWYCIĘŻAJĄC 11-10  i on został nowym Królem gry 1x1 na rok 2016 !!!  ( ubiegłoroczny zwycięzca, Filip Put pomimo wygrania tegorocznych eliminacji w Chorzowie, niestety nie mógł bronić tytułu. Obaj gracze po meczu byli maksymalnie zmęczeni, a zwycięzca długo odpoczywał w pozycji horyzontalnej... ale gdy ustawiono podium, z uśmiechem na ustach był gotowy do wręczenia nagród i udzielania wielu wywiadów.
Mecz finałowego :
https://www.facebook.com/kamila.chronowska/videos/1320056244675565/
https://www.facebook.com/kamila.chronowska/videos/1320058214675368/


                                     fot. Lukasz Nazdraczew Red Bull Content Pool
                                     fot. Lukasz Nazdraczew Red Bull Content Pool

Po prawie 3.5 godzinach rywalizacji 32 zawodników, poznaliśmy nowego 
Mistrza Red Bull King of The Rock 2016 w Polsce. 

MATEUSZ SZWED 25 lat 200cm wzrostu !!!


fot. Lukasz Nazdraczew Red Bull Content Pool

Wyniki :
1. Mateusz Szwed
2. Marcin Zarzeczny
3. Mateusz Witek ( pokonał Gumińskiego 24-18)
 Mecz o 3 miejsce :
https://www.facebook.com/kamila.chronowska/videos/1320052464675943/
4. Cezary Gumiński
fot. Lukasz Nazdraczew Red Bull Content Pool
fot. Jacek Łączyński
                                                           fot. Lukasz Nazdraczew Red Bull Content Pool

                                                            fot. Jacek Łączyński
                                           fot. Jacek Łączyński

                                                        MATEUSZ SZWED
Wywiad ze zwycięzcą :
http://www.redbull.com/pl/pl/stories/1331803267980/red-bull-king-of-the-rock-rozmowa-mateusz-szwed

Wspaniała koszykarska impreza dobiegła końca. Osobiście jestem zachwycony jej organizacją, coraz większą ilością startujących i zainteresowaniem kibiców. Myślę, że Red Bull King of The Rock wejdzie już na stałe do koszykarskiego kalendarza. Gratuluje zwycięzcy i wszystkim uczestnikom, których było ponad 350.

Na koniec chciałem serdecznie podziękować Kasiom i Kamili (RED BULL), Pawłowi i jego chłopakom (ESPRIT POLSKA), sędziom Michałom, Maćkowi z mikrofonem i muzycznemu Dj Chesterowi oraz wszystkim innym, którzy przyczynili się do zorganizowania tej imprezy. Wielkie dzięki, że mogłem być razem z Wami. Mam nadzieję, że do zobaczenia za rok !!!


                                           fot. Lukasz Nazdraczew Red Bull Content Pool


ps.
Ja też miałem swoich kibiców :)

Ten pan po lewej stronie kibicuje mi jako koszykarzowi i trenerowi od początku mojej przygody z basketem czyli ponad 40 lat. Dzięki Tatko :)


Super zdjęcie :)
                                    fot. Lukasz Nazdraczew Red Bull Content Pool